sobota, 17 listopada 2012

Fluid rozświetlający Wibo - Opinia.

Cześć kochani :)
Nie było mnie ostatnio jakiś czas, przyczyną jest dużo nauki ;/ Niestety.
Dziś przychodzę do was z opinią fluidu, do których nie jestem zbytnio przekonana, czy ten sie sprawdził i przekonał do siebie ? Dowiecie się jeśli przeczytacie opinie :)
Zapraszam :)



W życiu miałam tylko dla fluidy z czego jeden był kompletną klapą, a drugi nawet lubię.
Ten fluid jest inny, zawsze używałam matujących fluidów czy też podkładów, po rozświetlające bałam się sięgać, gdyż przerażało mnie to, że moja buzia może świecić sie jak lampki na choince.
Nie zbyłam co do niego pewna, bałam się go i to bardzo, ale moje obawy się rozwiały gdy użyłam go pierwszy raz.

Przeważnie na podkład daję jeszcze puder w kamieniu aby jeszcze lepiej zmatowił moją twarz, w tym przypadku tak nie robiłam, chciałam zobaczyć jak długo się utrzymuje i jak wygląda naturalnie.


Konsystencja fluidu jest w sam raz, ani lejąca, ani gęsta, dzięki czemu fluid jest wydajny, bo łatwo jest go rozprowadzić na twarzy. Nie ma z tym dużych problemów.

Co do trwałości, to utrzymuje się w miarę długo, nie ściera się, po jakimś czasie nie robi plam na twarzy (czego nienawidzę!) nie roluje się, utrzymuje się dobrze. Nie ciemnieje na twarzy co jest bardzo dużym plusem, dlatego, że cały czas mamy odpowiedni kolor.

Rozświetlenie - co czego bałam się najbardziej, jest fajne, nie świece się jak żarówka, jest to po prosto bardzo delikatne rozświetlenie, które nadaje naszej buzi ładnego i zdrowego wyglądu.

Jestem zadowolona z tego fluidu, zawsze nie lubiłam ich ze względu na to, że bardzo nie fajnie wyglądały na mojej twarzy, ten jest świetny i dzięki niemu polubiłam fluidy jak i produkty delikatnie rozświetlające.
Serdecznie polecam.

Moja ocena: 5!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń