czwartek, 31 lipca 2014

GoldenRose COLOR EXPERT NAIL LACQUER - Recenzja

Witam!
 
 
Niektórzy ludzie mówią, że nie szata zdobi człowieka, ale kiedy widzą dziewczynę bez makijażu bądź ubraną byle jak bądź chłopaka który nie dba o siebie wytykają ich palcami, więc jaka jest prawda? Prawda jest taka, że nikomu nie da rady dogodzić.
Moim zdaniem każdy jest postrzegany w taki sposób jak sami siebie postrzegamy.
 
Po takim krótkim wstępie zapraszam do recenzji mojego królującego tego lata ulubieńca :))
 


środa, 30 lipca 2014

Zakupy na kosmetykizameryki.pl

Cześć! :)
Wygląda na to, że dziś znów przychodzę do was z małym haul'em. Dziś chce wam pokazać rzeczy, które kupiłam w sklepie internetowym http://kosmetykizameryki.pl/ . Jest to sklep który odkryłam dłuższy czas temu i co jakiś czas zamawiam u nich kosmetyki. Muszę przyznać, ze jest w czym wybierać, jest dużo kosmetyków różnych marek, a co najważniejsze ceny są meeega konkurencyjne.
Wszystko jest markowe, produkty pełnowymiarowe a ceny bardzo niskie.
 
 


wtorek, 29 lipca 2014

BALEA moje zdobycze!

Witam!
Nie było mnie tu jakiś czas, niestety to nie było zależne ode mnie, postaram się nadrobić zaległości.
A dziś chce wam pokazać moje ostatnie zdobycze z firmy Balea, zostały one kupione zagranicą, więc niestety nie jestem w stanie podać ich cen.







poniedziałek, 14 lipca 2014

Spray rozjaśniający Joanna

Cześć :)
Tematem dzisiejszego posta jest spray rozjaśniający firmy Joanna. 

A więc może kilka informacji wstępnych na temat tego produktu:
" Rozjaśniacz w sprayu, służący do nadawania jasnym włosom efektu naturalnego, ciepłego, rozświetlającego słonecznego balejażu. Dzięki temu preparatowi możesz ozdabiać fryzurę złotawymi refleksami letniego słońca przez cały rok.
Efekt zależy od wyjściowego koloru i odcienia włosów oraz ich naturalnej podatności na rozjaśnianie. To nie jest dekoloryzator - kosmetyk służy do delikatnego rozświetlenia włosów nieregularnymi, złocistymi i ciepłymi w odcieniu pasemkami, imitującymi słoneczne refleksy, nie do radykalnej zmiany koloru.
Rozjaśniacz zawiera ekstrakt z rumianku i składniki odżywcze. Wyciąg z rumianku polecany jest szczególnie do pielęgnacji włosów blond. Po użyciu kosmetyku włosy pozostaną miękkie.
Nie używać na farbowanych włosach."



Skład: aqua, hydrogen peroxide, coceth-7, PPG-1-PEG-9 lauryl glycol ether, PEG-40 hydrogenated castor oil, cetrimonium chloride, juniperus communis, hydrolyzed keratin, parfum, phosphoric acid, [+/- sodium stannate, salicylic acid, acetanilid]


Naturalny kolor moich włosów to blond, zaczęłam farbować włosy bo chciała by były jaśniejsze, no i nastał taki dzień, że moja głupota mnie przerosła i przefarbowałam się na czarno :) Euforia minęła szybko i zapragnęłam znów wrócić do blondu, niestety aby tak się stało musiałam poddać swoje włosy dekoloryzacji.
Rozjaśniacz nie jest dobrym rozwiązaniem gdyż okropnie niszczy włosy i co wraz z nim sie pojawia to odrosty, których nikt nie lubi, a farbowanie włosów co 2 tyg. jest niekorzystne dla kondycji włosów. Z tego powodu postanowiłam wypróbować ten produkt. 
Producent pisze, że produkt nie powinien być stosowany na włosy farbowane lub rozjaśniane, ale ja spróbowałam i póki co mam włosy :) No i ja stosuje go głownie na odrosty, a to naturalne włosy przecież.

Moje włosy przed użyciem produktu prezentowały się tak:

Włosy farbowałam 2 mies. temu i tak wyglądają aktualnie. Nie jest to duży odrost, ale jakiś tam jest i nie wygląda to zbyt atrakcyjnie, dlatego użyłam spray'u rozjaśniającego.

Nałożyłam spray na suche włosy, podsuszyłam suszarką, gdyż producent mówi, ze w ten sposób otrzymamy mocniejszy efekt, a następnie pozostawiłam na ok. godzinę. Następnie umyłam włosy szamponem do włosów blond firmy Balea. Nałożyłam bardzo dużą ilość odżywki aby nawilżyć włosy po spray'u.
Nie suszyłam ponownie włosów, nie chciałam ich dodatkowo osłabiać.

Efekt uzyskałam taki:


Efekt może nie jest rewelacyjny, ale po jednym użyciu jest dobry.

Uważam, że to naprawdę fajna sprawa, nie przesuszył mi włosów, ale czuje lekkie przesuszenie skóry głowy, więc pewnie będę musiała nawilżyć ją jakimiś maskami nawilżającymi. Nie stosowałam spray'u na końcówki na swoich włosach, ale robiła to moja koleżanka i zniszczył je dość mocno, więc nie polecam stosowania tego produktu na końcówki, w szczególności gdy są one już jakoś uszkodzone, oczywiście każdy włos jest inny, więc stosowanie jest na własną odpowiedzialność.

Ja jestem zadowolona z efektu który uzyskałam i sięgnę znów po ten produkt. Nie jest to typowy rozjaśniacz, gdyż jego skład jest dużo delikatniejszy i nie niszczy tak włosów.
Więc jeśli ktoś chce uzyskać delikatny efekt rozjaśnienie włosów to serdecznie polecam ten produkt.

Dajcie znać czy mieliście styczność z tym produktem. Co o nim sądzicie? Może znacie coś co daje równie fajny efekt?

Do następnego :))

sobota, 12 lipca 2014

Tangle teezer - Biedronka

Witam! 

Witam po tak długim czasie. Nie było mnie tutaj chyba wieki, a wynikało to tylko i wyłącznie z braku czasu, którego teraz mam aż nadmiar. Z racji tego, że dysponuje teraz czasem postaram się częściej udostępniać posty i nadrobić zaległości.

Dziś przychodzę do was z czymś o czym myślę, że większość z was słyszała, gdyż głośno o tym w internecie, a mianowicie tangle teezer. Dla tych, którzy nie wiedzą, a więc co to jest ten tangle teezer?

"Rewolucyjna szczotka Tangle Teezer delikatnie i bez wysiłku pozbywa się splątanych włosów w mgnieniu oka, bez bólu. Tangle Teezer posiada unikalne zaprojektowane zęby flex,ułatwiające poślizg poprzez włosy. Szczotka eliminuje sploty i węzły, minimalizując łamanie, rozdwajanie i uszkodzenia spowodowane złym traktowaniem. Jest to idealne rozwiązanie dla każdego rodzaju włosów.Zalecana jest dla niezdrowych, zniszczonych koloryzacją włosów, przedłużanych włosów, splątanych a także dla dzieci, które nie lubią uczucia "ciągnięcia" podczas rozczesywania.
Tangle Teezer jest idealna do masażu skóry głowy, stymulując przyjemne doznania, zwłaszcza dla osób noszących przedłużane włosy. Zapewnia komfort noszenia i utrzymywania niesplątanych włosów przez cały dzień."

Oryginalna szczotka cenowo zaczyna się w ok. 30 zł niestety w większości można ją dostać tylko przez internet do czego trzeba doliczyć koszty przesyłki, ale czy jest ona warta tej ceny? Niby to nie tak dużo, ale mimo wszystko nie warto wydawać pieniędzy na coś co jest bublem. 

Już od jakiegoś czasu planowałam zakupić takową szczotkę, ale ciągle to odkładałam, gdyż nie byłam do końca przekonana czy upora się z moimi włosami. 

Dziś odwiedziłam Biedronkę i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam to na co od tak dawna miałam chrapkę - Tangle Teezer!



Szczotka była w zestawie z suplementem diety na skóre, włosy i paznokcie w cenie 14,99 zł.
Oczywiste jest to, że szczotka jest podróbką i jest to chiński wyrób, ale na spróbowanie czemu nie, za taka cenę grzechem byłoby nie kupić.

Próbowałam tę szczotkę na swoich włosach i muszę przyznać robi wrażenie, ale dokładnie sprawdzę ją po umyciu włosów.
Moich włosów nie da rady rozczesać na mokro, próbowałam już wszystkiego, nawet po nałożeniu dużej ilości odżywek, olejków itp. nie ma opcji żeby je rozczesać, jest to możliwe tylko kiedy są suche i gdy poprzednio jest nałożony na nie jedwab.


Szczegółową opinię będziecie mogli zobaczyć u mnie za jakiś czas, gdyż chcę przetestować ją przez dłuższą "chwilę" zanim wyrobię sobie o niej rzetelną opinię.

Dajcie znać czy macie może tą szczotkę, a może macie oryginalną i co o niej sądzicie. A jeśli jeszcze się nie skusiliście to czy macie ochotę ja spróbować. :)

Pozdrawiam i do następnego :))

Łączna liczba wyświetleń